Istnieje kilka turystycznych kierunków, które doskonale sprawdzają się w absolutnie każdym planie na udany wypad. Szczególnie chętnie wybieranym i mocno promowanym przez wszystkie biura turystyczne jest kierunek wyspiarski. Prawie każda wyspa ma do zaoferowania bardzo unikalną kulturę, co ma dzisiaj kolosalne znaczenie. Wyspy jak Kuba, Australia czy chociażby Jamajka, to przecież miejsca, w których krzyżowały się od wieków kultury dziesiątek różnych narodowości. Poza rdzenną ludnością, prawie zawsze w pewnym momencie historii pojawiali się kolonizatorzy lub po prostu przybysze z zewnątrz, którzy w mniejszym lub większym stopniu odciskali swoje piętno na kulturze, religii, tradycji kulinarnej, ale także chociażby architekturze i języku. Dzisiaj wizyta na dowolnej wyspie jak Madagaskar czy Nowa Zelandia jest więc dla turysty gwarancją niesamowitych przeżyć i często jedyną możliwością na tak namacalne zetknięcie się z zupełnie obcą i niespotykaną kulturą. Doskonale wiedzą o tym biura turystyczne i wszystkie inne przedsiębiorstwa świadczące usługi dla turystów – wyspy to łatwy kierunek do sprzedania, chociaż im dalej położony, tym droższy.
Dla przeciętnego miłośnika wyspiarskiego klimatu z Europy z pewnością wymarzonym miejscem do wypadu nie jest Wielka Brytania, Irlandia Północna czy tym bardziej Islandia. Ze względu na panujący tam cały rok zimny klimat z bardzo wysoką średnią rocznych opadów i mocnymi mroźnymi wiatrami, raczej dość pochmurnymi dniami – panuje tam ogólnie depresyjny klimat, przynajmniej dla ludzi planujących tygodniowy lub dwutygodniowy wypoczynek. O wiele lepiej kojarzą się pod tym względem przeciętnemu Europejczykowi takie południowe kierunki jak Sycylia, Malta czy Kreta. Wyspy te, położone na Morzu Śródziemnym, doskonale wpisują się w oczekiwania przeciętnego europejskiego turysty. Przede wszystkim, ze względu na swoją przynależność do europejskich państw lub przynajmniej europejskiego kręgu kulturowego, w żaden sposób nie stanowią zagrożenia czy trudnego kulturowo miejsca dla przeciętnego Europejczyka. Językowo, ale także obyczajowo i organizacyjne – w kurortach Sycylii czy Korfu, wszystko jest absolutnie takie, jak w normalnym hotelu europejskiej stolicy.
Nie brakuje jednak i takich wysp, które mają zupełnie inne tradycje, język i kulturę, dzięki czemu stanowią jeszcze bardziej egzotyczny kierunek podróży. Dla Dominikany czy Kuby ich oryginalność od zawsze była powodem do budzenia zainteresowania wśród międzynarodowych turystów. Niezbyt łatwa historia, albo po prostu unikalny charakter społeczeństwa i samej wyspy, wystarczył do zbudowania wokół tych wysp odpowiedniej otoczki. Ich niedostępność także zdecydowanie zwiększa ich egzotyczność, ale także podnosi koszty podróży – o ile bilet na Sycylię czy nawet Wyspy Wielkanocne, dla przeciętnego Anglika czy Polaka wcale nie są aż tak niedostępne, to już możliwość dostania się z Polski do Nowej Zelandii czy chociażby na Jamajkę i Kubę, wymaga już zdecydowanie większych nakładów finansowych i organizacyjnych w samo nabycie biletów.